W pierwszym secie szybko objęliśmy prowadzenie 12-8 i zdobywaliśmy kolejne punkty po udanych akcjach Ignatowskiego i Górskiego. Przewaga rosła i po kilku blokach na Łukasiku wygrywamy seta do 16. Druga partia spotkania i lekkie nerwy bo zaczynamy popełniać proste błędy. Staraliśmy się grać do końca żeby wejść w następnego seta z kilkoma udanymi zagraniami. Przegrywamy seta do 21. Trzeci set znowu gramy dobrze w ataku na kontrze. Zagraliśmy też na dwóch libero i na boisku pojawił się Piechocki. Górski i Maćkowiak kończą dobre wystawy Janusza. Wygrywamy trzeciego seta i jest to już jakaś zaliczka na spokojną grę. W czwartym secie niestety gramy bez Makucha, który podkręcił nogę w trzecim secie i zastąpił go Mroczkowski. Czy to ostatni set zastanawiali się wszyscy obecni na trybunach. My chcieliśmy to zakończyć a Olsztynianie nie za bardzo nam przeszkadzali. Dobra gra blokiem i zagrywką , wyłączenie z gry Urbanowicza, który do tego seta grał poprawnie. Maćkowiak, Janusz i Górski w końcu poczuli tempo w bloku i kilkakrotnie zatrzymywali ataki gospodarzy. Wygrywamy do 17 i cały mecz 3-1. Jest to pierwsze zwycięstwo na tych mistrzostwach. Trochę szkoda, że tak nie mogliśmy grać w poprzednich meczach. Tu napewno na wyróżnienie zasługuje dziś Maćkowiak który zdobył na środku 18 punktów oraz Ignatowski który został zawodnikiem meczu. Na swoim dobrym poziomie grali Janusz i Górski. Kozłowski niestety leżał w hotelu z gorączką i nie mógł pomagać kolegom.Teraz czeka nas spotkanie ponownie ze Szczecinem, będzie to swoisty rewanż za mecz w grupie przegrany przez nas 3-1. Mamy okazję się odegrać i zająć pierwsze miejsce w finale B co napewno nie poprawi humorów, ale piąte miejsce w Polsce też jest ważne. 
W meczu o złoto spotkają się Czarni Radom z Resovią Rzeszów , o brąz zagrają Joker Piła i Delic-Pol Częstochowa. O miejsce siódme zagra AZS Olsztyn i Włókniarz Bielsko Biała. 

AZS Olsztyn - EKS Skra Bełchatów 1-3 (-16,21,-21,-17)


Skład Skry: Janusz 2, Makuch 6, Pacholak 2,Ignatowski 13, Górski 22, Maćkowiak 18, Dembiec - libero
oraz Piechocki jako drugi libero, Mroczkowski, Bogus 2.