poniedziałek, 20 stycznia 2020 12:53

Dawid w składzie PGE Skry na ligowy mecz z GKS Katowice

Dawid Filipek znalazł się w składzie PGE Skry na wyjazdowym meczu PGE Skry z GKS Katowice.

Siatkarze PGE Skry udanie zrewanżowali się za przegraną w Katowicach z ubiegłego sezonu - w niedzielę pokonali GKS w hali w Szopienicach 3:0 i to po bardzo dobrym spotkaniu.

Celem siatkarzy PGE Skry na niedzielny mecz było jak najlepsze otwarcie nowego roku siatkarskiego w PlusLidze, bowiem spotkanie w Katowicach było pierwszym ligowym starciem bełchatowian w 2020. Kolegom w tym zadaniu nie mógł jedynie pomóc Kamil Droszyński, który wciąż jest chory i ponownie zastąpił go Dawid Filipek z drużyny rezerw.

PGE Skra od początku grała bardzo dobrze. Wywierała presję na zagrywce, a skuteczny w ataku był Dusan Petković. Spotkanie naprawdę mogło się podobać, bo nie brakowało długich akcji ze znakomitymi obronami, a najważniejsze, że zwycięskimi przez PGE Skrę (7:3). Bełchatowianie nie zwalniali tempa - grę świetnie prowadził Grzegorz Łomacz, a Petković udowadniał, że jest klasowym atakującym. Uwadze kibiców nie mogła umknąć także postawa Jakuba Kochanowskiego - 100% skutecznego ataku. W taki sposób PGE Skra pewnie wygrała pierwszego seta 25:18.

W drugim PGE Skra kontynuowała dobrą grę, a potwierdzał to m.in. Artur Szalpuk, po którego bloku było 5:3 dla PGE Skry. Kolejne akcje to popis zagrywki Petkovicia, przy którego serwisach bełchatowianie zbudowali kolejną przewagę (9:5). Niestety, PGE Skra zanotowała też chwile słabszej gry, przez co gospodarze zniwelowali przewagę do jednego punktu (16:15). Trener Gogol poprosił o czas, a po chwili wszystko wróciło do normy. Kolejny blok zanotował Kłos, Ebadipour skutecznie zaatakował i było 20:16. Końcówka to już dominacja PGE Skry i pewne zwycięstwo 25:17!

Siatkówka ma to do siebie, że nawet po dwóch pewnie wygranych setach, nie można być pewnym zwycięstwa w całym meczu. Tym bardziej cieszy fakt, że PGE Skra utrzymała dobrą dyspozycję. W trzeciej partii wyrównana gra toczyła się do stanu 5:5, a potem piąty bieg włączył genialnie grający w niedzielnym meczu Kochanowski, który raz po raz blokował rywali (14:8). Gospodarze nie zdołali już zatrzymać rozpędzonych bełchatowian i wygrywając 3:0 PGE Skra przywiezie pierwsze trzy punkty w 2020 roku!

MVP meczu został Grzegorz Łomacz. Kolejne spotkanie PGE Skra rozegra w środę w Lubinie.

GKS Katowice - PGE Skra Bełchatów 0:3 (18:25, 17:25, 17:25)
GKS: Firlej, Kwasowski, Nowakowski, Jarosz, Szymura, Zniszczoł, Watten (libero) oraz Musiał, Szymański, Buchowski
PGE Skra: Łomacz, Ebadipour, Kochanowski, Petković, Szalpuk, Kłos, Piechocki (libero) oraz Orczyk, Huber, Filipek

Źródło: skra.pl

Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Czytany 658 razy

Obecnie Online

Naszą witrynę przegląda teraz 12 gości 

Szybki Kontakt

ENERGETYCZNY KLUB SPORTOWY
SKRA Bełchatów
ul. Dąbrowskiego 11
97-400 Bełchatów

tel/fax: +48 44 739 89 80

formularz kontaktowy